Jak być fit i nie zwariować?

Termin „fit” znany jest powszechnie. To trend określający pewien styl życia, oparty na zdrowej diecie i regularnych ćwiczeniach. Prężnie się rozwija, jest chętnie propagowany w mediach społecznościach i ogólnie w Internecie.

Głównie przez osoby medialne tzw. celebrytów oraz trenerów personalnych, którzy starają się motywować i zachęcać. Trzeba też zauważyć, że trend ten wykreował konkretny kanon piękna – umięśniona sylwetka to coś, co jest teraz najbardziej na topie! Sprawa wydaje się prosta. Będę zdrowo jeść i dużo ćwiczyć, aż dojdę do tej perfekcji. Jednak coraz więcej osób przyznaje, że życie w stylu fit, nie jest tak kolorowe! Co nas gubi?

Dlaczego „bycie fit” mnie męczy?

Najczęstszy błąd to przesadne zaangażowanie, często wynikające z otaczającej nas presji. Dążenie do uznanego ideału może szybko stać się pułapką. Zachęcają nas piękne ciała eksponowane przez tych, co osiągnęli efekty i ich uśmiechy na twarzach.

Opowieści o tym, jak czują się zdrowsi, atrakcyjniejsi, pewniejsi siebie… po prostu lepsi. No właśnie odczytujemy to jako lepsi od nas! Krótko ujmując, wpadamy w sidła wyścigu, który kosztuje wiele energii, nie tylko tej fizycznej, ale i psychicznej. Mordercze treningi, posiłki sporządzane według ścisłej gramatury, mają przynieść wymarzone efekty. Dlatego nie odpuszczamy, wymagamy więcej, ważymy, ćwiczymy, mierzymy, analizujemy, aż w końcu czujemy przemęczenie. Coś zyskujemy, ale nie da się ukryć, że też coś tracimy. Często nasza sylwetka zyskuje zarys mięśni, ale np. życie towarzyskie obumiera. Nagle zdajemy sobie sprawę, że mieliśmy być „lepsi” więc wydawałoby się, że i szczęśliwsi, a w cale tak nie jest. Ciągłe kontrolowanie efektów, porównywanie się do wybranych pierwowzorów, potęguje presje. Ta zaś powoduje, że potrafimy tylko angażować się w to nasze fit życie.

Tracimy koncentrację nad innymi sprawami, zaniedbujemy życie towarzyskie, a niejednokrotnie również rodzinne. Przecież nie poświęcimy treningów na wyjścia do knajpy z przyjaciółmi! Z których przecież niegdyś czerpaliśmy tyle radości i odprężenia…

Znajdź balans! Bądź dobry dla siebie, a nie lepszy od innych!

Dbanie o zdrowie poprzez odpowiednią dietę i aktywność jest godne pochwały i uznania. Nie powinno jednak stawać się źródłem frustracji, przemęczenia i przygnębienia. Więcej interesujących artykułów o zdrowiu oraz treningach, relaksie i witaminach, znajdziesz w serwisie https://www.aktualne.pl/.

Nasz organizm do prawidłowego funkcjonowania potrzebuję również komfortu psychicznego. Najlepsza dieta, nie pomoże, jeśli w naszych głowach nie ma spokoju! Dlatego, tak ważne, by styl fit wpleść do naszej codzienności, ale jej nie wyprzeć. Istotne jest również prawidłowe zinterpretowanie, tego o co, w tym naprawdę chodzi. Nie liczy się tylko efekt wizualny, który w zasadzie powinien być wyłącznie skutkiem ubocznym. Kontrola i liczne porównania, nie są elementem niezbędnym. Jeśli tylko będziesz żyć zgodnie z podstawowymi zasadami zdrowego trybu życia, na pewno efekty osiągniesz, a czas na ich oczekiwanie, będzie u każdego zupełnie inny. Dlatego rób, wszystko, by czuć się dobrze i bądź cierpliwy! To na pewno zaowocuje. No i co najważniejsze, są tu miejsca i chwile na odstępstwa! Kawałek pizzy raz na jakiś czas naprawdę nie zaważy na Twoich staraniach. Odpuszczenie treningu, w momencie, kiedy zupełnie, nie masz na niego siły, będzie wręcz racjonalnym podejściem.

To najczęściej wołanie o odpoczynek Twojego organizmu. Z kolei czas spędzony z przyjaciółmi, często daje porządny zastrzyk energii. Krótko ujmując, każde tzw. odstępstwo jest również elementem dbania o zdrowie, tym razem psychiczne.